Niekomfortowe pytania przy świątecznym stole - jak sobie z nimi radzić?

Święta Bożego Narodzenia to czas radości, wspólnego spędzania czasu i celebracji. Niestety, dla wielu z nas oznacza to również powrót do niekomfortowej tradycji bycia przepytywanym na forum rodzinnym z osobistych, a często wręcz intymnych spraw. Kiedy ślub? Dlaczego jeszcze nie masz dzieci? Co z awansem? Takie pytania, choć powszechne, bywają naruszające i potrafią skutecznie popsuć świąteczną atmosferę.

Słowa mają moc

Żarty o wścibskich ciotkach i wujkach, choć nierzadko zabawne, nie zmieniają faktu, że takie pytania są nieodpowiednie. Słowa mają moc – a powtarzane przez lata naruszające granice uwagi mogą pozostawić trwałe ślady. Mogą wywołać poczucie, że nie spełniamy oczekiwań innych lub że nasze życiowe decyzje wymagają tłumaczenia.

Dlaczego niektórzy zadają takie pytania? Często wynika to z przyzwyczajeń, braku pomysłu na rozmowę lub chęci odwrócenia uwagi od siebie. Bywa jednak, że wścibskość dominuje nad troską o komfort innych.

Jak odpowiadać?

Jeśli nie chcesz już dłużej znosić takich pytań, w tym roku możesz postawić na asertywność. Oto kilka gotowych odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania:

1. „Masz już kogoś?”

– „Jeszcze nie, ale mam kawalerkę z kredytem. To dopiero poważny związek!”

– „To samo pytanie, co rok temu? Może zmieńmy repertuar – chętnie opowiem o czymś ciekawszym.”

– „Nie dzieje się nic ciekawego w tej kwestii, ale może opowiecie, jak wy się poznaliście?”

– „Jestem w relacji, ale nie chcę o niej mówić. Proszę to uszanować.”

2. „Przytyło Ci się?”

– „Nie wiem, nie ważę się. Za to świetnie się czuję.”

– „Pytania o mój wygląd są dla mnie niekomfortowe. Uszanujcie to.”

– „Tak, i czuję się z tym świetnie – w końcu przestałam przejmować się opiniami innych.”

3. „Kiedy ślub?”

– „Teraz trudno coś planować. Jak zdecydujemy, na pewno się dowiecie.”

– „Nie planujemy ślubu. Szanujcie nasze decyzje.”

– „Widzę, że mamy pierwszych ochotników do pomocy przy organizacji wesela!”

4. „Kiedy dziecko?”

– „Rozumiem troskę, ale prosimy, żeby ten temat na razie nie był poruszany.”

– „Podchodzimy do tego odpowiedzialnie i teraz nie będziemy udzielać odpowiedzi.”

5. „Jak to nie jesz mięsa?”

– „To świadoma decyzja, proszę ją uszanować.”

– „Od lat nie jem mięsa, ale chętnie podeślę Wam przepisy na wegańskie dania.”

6. „Awansowałaś?”

– „Nie mam jeszcze informacji, ale na pewno dam znać, gdy się uda.”

– „Nie udało się, ale szukam nowych możliwości. Wierzę w siebie.”

Granice są ważne

Jeśli sam pomysł świątecznego „przesłuchania” budzi w Tobie stres, pamiętaj, że masz prawo stawiać granice. Od dziecka uczono nas, by być uprzejmym i unikać sprawiania przykrości – nawet kosztem własnego komfortu. W tym roku warto postawić na asertywność i zadbać o siebie. Może to być pierwszy krok do rozmów, które naprawdę będą przyjemne i wartościowe dla wszystkich.