Burzliwa sesja Rady Gminy Węgierska Górka: rezygnacja, nowy przewodniczący i ostre słowa - co wydarzyło się na posiedzeniu 25 kwietnia?

Wczorajsza sesja Rady Gminy Węgierska Górka, która odbyła się 25 kwietnia, nie tylko wyznaczyła nowy kierunek dla lokalnej polityki, ale również odsłoniła głębokie podziały w samorządzie. To, co miało być rutynowym posiedzeniem, przybrało formę emocjonalnej i dramatycznej debaty, zakończonej rezygnacją przewodniczącej Rady, Iwony Kopeć, oraz wyborem Michała Kupczaka na jej następcę.

Już od tygodni mówiło się o napięciach wśród radnych. 27 marca złożono oficjalny wniosek o odwołanie przewodniczącej, jednak dzisiejsze wydarzenia przyspieszyły bieg spraw. Zamiast oczekiwanego głosowania, Iwona Kopeć zdecydowała się na rezygnację, uzasadniając to brakiem zaufania oraz personalnym atakiem w związku z prywatnym zdjęciem, które – jak sama podkreśliła – zostało wykorzystane w walce politycznej.

Choć wójt Piotr Tyrlik publicznie pochwalił jej dotychczasową pracę i oddanie sprawom gminy, część radnych jasno wskazała na potrzebę zmiany stylu zarządzania. Według Wojciecha Sobla i Mariana Pietrasiny nie chodziło o personalne rozgrywki, ale o brak reprezentowania interesów mieszkańców i zbytnią zależność przewodniczącej od wójta.

Nowym przewodniczącym został Michał Kupczak, który uzyskał 10 głosów poparcia przy 4 przeciwnych. W swoim inauguracyjnym wystąpieniu zapowiedział otwartość na współpracę, dialog i budowanie mostów ponad podziałami. Jego zastępcami zostali Stanisław Dyrlaga, Paweł Piela oraz Jakub Howaniec, który zachował swoją dotychczasową funkcję.

Zamieszanie wokół kierownictwa rady odsłania szerszy problem, z jakim mierzą się nie tylko lokalne, ale i ogólnokrajowe samorządy – brak zaufania, personalizacja sporów i niedostatek konstruktywnego dialogu.

Mieszkańcy mają prawo oczekiwać rzetelnej reprezentacji, a nie politycznych widowisk. Czy zmiana na szczycie przyniesie rzeczywisty zwrot w stronę transparentnego i otwartego samorządu? To pytanie pozostaje otwarte.