
Na boisku w Zarzeczu wciąż próżno szukać nowoczesnych szatni czy sanitariatów. Zawodnicy korzystają z wysłużonych kontenerów, a infrastruktura bardziej przypomina realia minionej epoki niż standardy XXI wieku.
Od lat działacze LKS Jezioro Żywieckie Zarzecze zabiegają o poprawę warunków, jednak na drodze stoją kwestie własnościowe. Teren należy do Wód Polskich, a gmina Łodygowice jedynie go dzierżawi – co znacząco utrudnia wszelkie inwestycje.
Nadzieja pojawiła się kilka miesięcy temu, gdy sponsor zadeklarował finansowe wsparcie budowy nowego zaplecza. Entuzjazm mieszkańców był duży, lecz sprawa zaczęła się przeciągać. Podczas sesji Rady Gminy wójt Tadeusz Karolini zaznaczał, że choć teren jest pod zarządem gminy, to budowa trwale związana z gruntem jest niemożliwa. Rozważano więc wariant szatni kontenerowej.
W lipcu wójt informował, że rozmowy ze sponsorem trwają. – Ustalamy szczegóły projektu i pozwolenia budowlanego. Liczymy na uruchomienie programu rządowego z dofinansowaniem, co pozwoliłoby na pozyskanie dodatkowych środków – mówił Karolini.
Kilka tygodni później gmina przekazała, że dokumentacja projektowa jest już na finiszu. Przy opracowaniu pomaga mieszkaniec Zarzecza, Michał Habdas, który również zadeklarował wsparcie finansowe. Plan zakłada złożenie wniosku o pozwolenie na budowę i start w programach dotacyjnych w roku 2026.
– Sprawa zaplecza sportowego dla klubu w Zarzeczu jest dla mnie priorytetem. Razem z panem Michałem Habdasem robimy wszystko, aby ta inwestycja została zrealizowana i mogła służyć młodym piłkarzom – podkreśla wójt Karolini.
Źródło: żywiecka kronika beskidzka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie