
W niedzielne południe Amfiteatr pod Grojcem stał się areną muzycznego święta, które na trwałe wpisało się w kalendarz kulturalny regionu. Odbył się tam XXVI Powiatowy Przegląd Orkiestr Dętych, gromadząc zarówno miłośników muzyki, jak i mieszkańców, dla których brzmienie instrumentów dętych to nie tylko tradycja, ale i lokalna tożsamość.
Na scenie zaprezentowało się 13 orkiestr z całego powiatu żywieckiego. Każda z nich wykonała zestaw utworów, wśród których znalazły się kompozycje klasyczne, melodie filmowe oraz znane utwory muzyki rozrywkowej. Publiczność miała okazję usłyszeć zarówno marsze, jak i aranżacje współczesnych hitów, często wzbogacone o efektowne choreografie mażoretek i nowatorskie instrumentacje.
Amfiteatr wypełniły potężne, donośne brzmienia trąbek, puzonów, klarnetów i saksofonów, które niosły się daleko poza scenę, ożywiając miasto dźwiękami o niemal ceremonialnym charakterze. Artyści zaprezentowali się z niezwykłą pasją i precyzją, a ich wykonania spotkały się z gorącym przyjęciem licznie zgromadzonej publiczności.
Tradycja z głębokimi korzeniami
Historia orkiestr dętych w Polsce sięga XIX wieku i nierozerwalnie łączy się z rozwojem przemysłu oraz działalnością stowarzyszeń społeczno-kulturalnych. Szczególną rolę odegrały one w regionach przemysłowych, gdzie tworzone były przy zakładach pracy, strażach pożarnych, szkołach i parafiach. Na terenach wiejskich, takich jak Żywiecczyzna, orkiestry dęte odgrywały ważną funkcję społeczną, towarzysząc uroczystościom religijnym, patriotycznym i świeckim, budując wspólnotę i przekazując wartości muzyczne z pokolenia na pokolenie.
Dziś, mimo zmieniających się czasów, orkiestry dęte nie tracą na znaczeniu. Wręcz przeciwnie – przeżywają swoisty renesans. Ich działalność stanowi nie tylko kontynuację tradycji, lecz również żywy i dynamiczny element kultury lokalnej. Przeglądy takie jak ten w Żywcu potwierdzają, że muzyka dęta potrafi poruszyć serca, zjednoczyć społeczność i zachwycić różnorodnością repertuaru.
Słodki akcent z sercem
Nie zabrakło również elementów charytatywnych. Podczas wydarzenia swoją obecnością zaszczyciły panie z Fundacji Serce Dla Maluszka, które przygotowały kiermasz domowych wypieków i regionalnych przysmaków. Na stoisku fundacji można było nabyć pyszne, ręcznie robione ciasta, aromatyczny swojski chleb ze smalcem, kolorowe babeczki oraz orzeźwiającą domową lemoniadę. Cały dochód przeznaczony był na cele statutowe fundacji, wspierającej chore i potrzebujące dzieci z regionu.
W Żywcu nie zabrakło ani emocji, ani wzruszeń – dźwięki trąbek i bębnów niosły się daleko, niosąc ze sobą historię, dumę i nadzieję, że tradycja ta będzie trwać jeszcze przez wiele pokoleń. A zapach świeżego chleba i smak słodkich wypieków tylko dopełniły tego pięknego, wspólnotowego dnia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie