
Pierwsza część meczu należała do gości. W 30. minucie do siatki trafił Marcin Suława, dając Skrzycznemu prowadzenie, które utrzymało się do przerwy. Gospodarze odpowiedzieli dopiero po godzinie gry – w 66. minucie wyrównał Robert Picheta, przywracając nadzieję sympatykom Soły. Choć oba zespoły walczyły ambitnie do ostatniego gwizdka, wynik nie uległ już zmianie.
Po siedmiu kolejkach Skrzyczne Lipowa z dorobkiem 7 punktów zajmuje 10. lokatę w tabeli (bilans 2 zwycięstw, 1 remis, 4 porażki, bramki 11:12). Soła Żywiec, która rozegrała o jedno spotkanie mniej, plasuje się na 13. pozycji z 6 punktami i bilansem bramkowym 4:20.
Mecz sędziował Dawid Bukowczan (arbiter główny), wspierany na liniach przez Sebastiana Holisza oraz Tomasza Bojczuka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie