
Milówce odbyła się uroczystość odsłonięcia tablicy pamiątkowej poświęconej ofiarom epidemii cholery, która nawiedziła naszą miejscowość w XIX wieku. Wydarzenie to stało się okazją do przywołania historii tych tragicznych wydarzeń, o czym szczegółowo opowiedział pan Piotr Rypień w swoim wystąpieniu.
Cholera – śmiertelne żniwo XIX wieku
Z zapisów w księgach parafialnych dowiadujemy się, że epidemia cholery dotarła do Milówki w sierpniu 1836 roku i trwała do grudnia tego samego roku. Choroba pochłonęła 56 mieszkańców Milówki, 63 osoby w Nieledwi oraz 47 w Ciścu. Najwięcej zgonów odnotowano w październiku. Zaraza dotykała przede wszystkim dzieci i osoby starsze, a jej rozprzestrzenianiu sprzyjały trudne warunki sanitarne, zwarta zabudowa oraz wspólne korzystanie z ujęć wody.
Cholera, wywoływana przez bakterię Vibrio cholerae, była jedną z najbardziej śmiercionośnych chorób tamtego okresu. W Polsce, wówczas znajdującej się pod zaborami, pierwsza epidemia pojawiła się w 1831 roku. W kolejnych dekadach epidemie powracały, zbierając tragiczne żniwo, szczególnie wśród ubogiej ludności.
Milówka w obliczu epidemii
Epidemia w Milówce, podobnie jak w innych miejscowościach Żywiecczyzny, miała być skutkiem przeniesienia choroby przez chłopów wracających ze żniw na Węgrzech. Władze austriackie próbowały ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby poprzez kordon sanitarny, a mieszkańcy rozpalali ogniska z gałęzi jałowca, wierząc, że dym oczyści powietrze.
Zmarłych chowano z dala od zabudowań, w zbiorowych mogiłach zasypywanych wapnem. W Milówce jeden z takich cmentarzy znajdował się w połowie drogi na cmentarz. Na miejscu pochówku postawiono kamienny krzyż, który przetrwał do lat 60. XX wieku i dziś, wraz z tablicą pamiątkową, stanowi symbol pamięci o tamtych wydarzeniach.
Pamięć o przodkach
Odsłonięta tablica jest nie tylko upamiętnieniem zmarłych, ale również przypomnieniem o trudnej historii mieszkańców Milówki. Epid
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie