
W słowiańskich legendach można natknąć się na informacje o tajemniczym Spasie Zimowym, który rzekomo przynosił prezenty przed erą Świętego Mikołaja. Jako dowód przytaczano powiedzenie: „Poproś Mikołaja, on przekaże Spasowi”. Jednak brakowało źródeł potwierdzających tę interpretację.
Literatura naukowa, m.in. książka Borisa Uspieńskiego Kult świętego Mikołaja na Rusi, wyjaśnia, że cytat „Prosi Nicolu, a on Spasu skażet” oznacza „Proś Mikołaja, on powie Zbawicielowi”. W tym kontekście Spas (ukr. Zbawiciel) nie dotyczy świątecznych prezentów, lecz duchowych łask. Święty Mikołaj był postrzegany jako pośrednik między ludźmi a Chrystusem, podobnie jak Matka Boska czy Jan Chrzciciel.
Mit o Spasie przynoszącym prezenty jest więc bezpodstawny. Pozostaje pytanie, kogo Święty Mikołaj faktycznie zastąpił w tej roli?
Na Rusi kult św. Mikołaja osiągnął niezwykłe rozmiary. Był postrzegany jako opiekun przysiąg, bydła, przewodnik w zaświaty i dawca dóbr. Boris Uspieński dowodzi, że wraz z chrześcijaństwem przypisano mu cechy słowiańskiego boga Welesa – opiekuna zaświatów, wróżbiarzy, poetów i dostatku.
Weles, jako dawca dóbr i opiekun bydła (symbolu dostatku), miał wiele wspólnego z dawnym postrzeganiem Mikołaja. Przykładem jest klasztor Wołosowo-Mikołajowski na Wołyniu, który według legend powstał na miejscu świątyni Welesa, czy ikona „Mikołaj Wołosowski” w Petersburgu.
Symboliczne związki widoczne były też w ludowych obrzędach, jak nazywanie ostatniego snopa zboża „brodą Mikołki” lub „brodą Welesa” podczas żniw. Dodatkowo czerwone szaty i złote elementy – atrybuty Welesa – stały się częścią wizerunku Mikołaja.
Dlaczego 6 grudnia?
Słowianie bacznie obserwowali przyrodę, położenie ciał niebieskich, miejsce wschodu i zachodu Słońca. Akurat 6 grudnia jest datą, gdy przestaje się przesuwać punkt zachodu tarczy słonecznej. Stąd przysłowie: Ze świętym Mikołajem Słońce na zachodzie staje (Ludwik Stomma Słońce rodzi się 13 grudnia). Zatem jest to czas w pewnym stopniu przełomowy, poprzedzający zbliżające się przesilenie zimowe.
Każdy ma Mikołaja w sercu
Niezależnie od tego jakiego jesteśmy wyznania, ile mamy lat, i czy wierzymy Świętego Mikołaja czy też nie każdy z Nas może nosić i pielęgnować jego cechy w swoim sercu. Okres świąteczny to czas kiedy powinniśmy się troszeczkę zatrzymać, zajrzeć w głąb siebie i odnaleźć swoje najlepsze cechy oraz jej pielęgnować.
Warto pamiętać o tym że świąt nie kupuje się w sklepach a każdy z nas nosi blask miłości i radości w sobie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie