Reklama

Od daru serca po dzieło pokoleń — historia żywieckiego Domu Pomocy Społecznej

W epoce, gdy wartości społeczne bywają marginalizowane przez tempo współczesności, warto przywołać historię, która nie tylko buduje mosty między wiekami, ale ukazuje głęboko zakorzenioną tradycję troski o słabszych. Oto opowieść o dziele, którego początki sięgają szesnastego stulecia, a które — odrodzone dzięki pasji i determinacji — przetrwało do dziś jako Dom Pomocy Społecznej w Żywcu.

Fundament: akt miłosierdzia z roku 1515

Pierwszego sierpnia roku 1515, Marcin Halama, mieszczanin żywiecki, uczynił coś, co w ówczesnych realiach stanowiło gest o wielkiej doniosłości: przekazał swój parterowy dom z ogrodem na rzecz starych i ubogich współobywateli. Dom ten znajdował się nieopodal miejsca, gdzie planowano wzniesienie nowego kościoła farnego. Ten przykład obywatelskiego miłosierdzia poruszył serca możnowładców – Jana i Wawrzyńca Komorowskich – którzy ofiarowali na utrzymanie przytuliska roczną donację pieniężną, chleb, piwo i ziemię orną.

Tak powstał pierwszy „szpital” — nie w dzisiejszym sensie leczniczym, lecz jako przytułek dla najbardziej potrzebujących. Dziewięć kobiet i dziewięciu mężczyzn, wykluczonych przez wiek i biedę z życia społecznego, znalazło tu dach nad głową.

Druga fundacja - odrodzenie idei

Przenosimy się do roku 1969. W czasach Polski Ludowej, gdy prywatna inicjatywa społeczna często tonęła w odmętach biurokracji, znalazł się człowiek, który miał odwagę zmienić bieg wydarzeń: doktor Adam Pliszewski — lekarz, społecznik, „Lwowiak” z urodzenia, żywczanin z wyboru.

Zainspirowany zapiskami w „Dziejopisie Żywieckim”, doktor Pliszewski powołał do życia ideę nowoczesnego Domu Spokojnej Starości. W roku 1972, po trzech latach zmagań, założono Stowarzyszenie Opieki nad Ludźmi Starymi „Pomoc”, które miało przejąć inicjatywę. Jego członkowie – ludzie z różnych środowisk – tworzyli trzon działania i fundament moralny przedsięwzięcia.

Darowizny, praca, wizja – jak powstaje instytucja

Wśród dobroczyńców wyróżniła się pani Wanda Mojżyszek, która przekazała budynek kina „Janosik”, a jej siostra, nauczycielka z Krakowa Berta Dzikowska, dołożyła darowiznę w wysokości 100 tysięcy złotych — na owe czasy sumę niebagatelną. Tablica pamiątkowa, odsłonięta w 2008 roku, uwiecznia nazwiska tych, którzy ofiarowali więcej niż pieniądze — przekazali przyszłym pokoleniom świadectwo zaangażowania i odpowiedzialności społecznej.

Budowa, rozpoczęta w roku 1975 po uzyskaniu wsparcia Funduszu Ochrony Zdrowia, trwała trzy lata. Ostateczny koszt przekroczył 18 milionów złotych, z czego ponad 7 milionów pochodziło z darowizn prywatnych, pracy społecznej i funduszy lokalnych zakładów pracy.

Dom przekazano uroczyście 9 września 1978 roku. Doktor Pliszewski nie doczekał tej chwili długo – zmarł w 1985 roku, ale jego imię nadano placówce niedługo później. Tablica z jego nazwiskiem została wmurowana w holu w 1986 roku.

Dom XXI wieku – kontynuacja idei

Dzisiejszy Dom Pomocy Społecznej w Żywcu  to nowoczesna instytucja spełniająca europejskie standardy. Położony na czterohektarowej działce, otoczony ogrodem, oferuje 82 komfortowe pokoje, kaplicę, kuchnię, salę koncertową, pralnię i Klub Seniora. Każdy pensjonariusz ma dostęp do wszechstronnej opieki: medycznej, duchowej, terapeutycznej.

To już nie tylko azyl, lecz miejsce godnego starzenia się, w którym osoby starsze mogą czuć się bezpieczne, zaopiekowane i potrzebne.

"Dobroć może stać się inwestorem, a ofiarność społeczna – wykonawcą" - doktor Adam Pliszewski.

"Dobroć, jako inwestor to idea, która wykracza poza tradycyjne ramy finansowego wsparcia. Uczy nas, że pozytywne intencje i działania ludzi mogą znacząco wpłynąć na życie mieszkańców Domu Pomocy Społecznej. Angażowanie się społeczności lokalnej w życie mieszkańców, poprzez wydarzenia kulturalne, takie jak występy przedszkolaków czy uczniów, nie tylko wzbogaca codzienność osób żyjących w DPS, ale również tworzy silne więzi między pokoleniami. Takie działania promują integrację i współpracę, a także przypominają, że każdy członek społeczności ma do odegrania ważną rolę. Idea ofiarności społecznej, jako wykonawcy podkreśla znaczenie lokalnej społeczności oraz instytucji w zapewnieniu wsparcia mieszkańcom. Współpraca z rodzinami, wolontariuszami, a także z organizacjami pozarządowymi i instytucjami publicznymi tworzy kompleksowy system wsparcia. Taka współpraca nie tylko odpowiada na konkretne potrzeby mieszkańców, ale także wzmacnia poczucie przynależności i więzi społecznych, co jest niezmiernie istotne, zwłaszcza dla osób chorych i z niepełnosprawnościami." - mówi dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Żywcu Pan Mirosław Nycz.

 

Historia Domu Pomocy Społecznej w Żywcu to dzieje, które mogłyby być scenariuszem dla dokumentu o ludzkiej solidarności i sile obywatelskiego zaangażowania. To także przypomnienie, że niektóre wartości — jak godność, pomoc słabszym i miłość bliźniego — nie przemijają.

 

Aplikacja dzikieradio.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .


Aplikacja na Androida

Aktualizacja: 22/05/2025 15:57
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo DzikieRadio.pl




Reklama
Wróć do