
25 sierpnia w gminie Jeleśnia rozpoczął się proces, który może przesądzić o przyszłości lokalnego samorządu. Do Urzędu Gminy oraz Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Bielsku-Białej wpłynął oficjalny wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania wójt Anny Wasilewskiej przed końcem kadencji.
Sygnatariusze podjętej inicjatywy wskazują, że ich działania wynikają z troski o transparentność i skuteczność zarządzania gminą. W uzasadnieniu przedstawiono katalog zarzutów wobec obecnych władz – od niedotrzymanych obietnic wyborczych po kontrowersyjne decyzje inwestycyjne i zaniedbania infrastrukturalne.
Niewystarczająca gospodarka i zarządzanie – brak skutecznego nadzoru nad inwestycjami, opóźnienia w realizacji projektów oraz słabe wykorzystanie funduszy zewnętrznych.
Obietnice bez pokrycia – m.in. brak odwiertów geotermalnych w Korbielowie, niezrealizowany inkubator przedsiębiorczości czy brak zagospodarowania budynku dawnego dworca.
Kontrowersyjne inwestycje – w tym wariant przebudowy drogi wojewódzkiej nr 954, który zakładał wyburzenie 18 domów.
Zaniedbania infrastrukturalne – problemy z rozwojem sieci wodociągowej, kanalizacyjnej, drogowej i sportowej.
Nepotyzm i finanse – zatrudnianie osób z najbliższego otoczenia oraz podwyżki płac w spółkach komunalnych.
Brak działań społecznych i kulturalnych – niewystarczający dostęp do lekarzy specjalistów, rezygnacja z tradycyjnych wydarzeń, słaba promocja turystyczna.
Oświata – pomysły łączenia klas, które zdaniem mieszkańców obniżą poziom nauczania.
Według inicjatorów, lista ta dowodzi braku spójnej wizji rozwoju gminy i podważa zaufanie społeczne wobec wójt.
Prawo stanowi, że aby referendum doszło do skutku, konieczne jest zebranie podpisów co najmniej 10% wyborców – w przypadku gminy Jeleśnia oznacza to około 1 030 osób. Następnie, by głosowanie było ważne, uczestniczyć musi minimum 3/5 liczby mieszkańców, którzy wzięli udział w poprzednich wyborach wójta, czyli 3 556 głosujących.
Jeżeli większość z nich opowie się za odwołaniem Anny Wasilewskiej, jej kadencja zakończy się przed czasem. Na razie inicjatorzy przygotowują się do rozpoczęcia akcji zbierania podpisów – to od skali mobilizacji mieszkańców zależy, czy referendum stanie się faktem.
Źródło: Żywiecka Kronika Beskidzka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie