
W niedzielny wieczór wielu z nas z zapartym tchem śledziło pierwsze wyniki wyborów, które tradycyjnie publikowane są tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Ale czy wiemy, na czym naprawdę opierają się te dane?
Exit poll to badanie opinii przeprowadzane w dniu wyborów, bezpośrednio po oddaniu głosu. Ankieterzy i ankieterki wręczają anonimową ankietę losowo wybranej osobie wychodzącej z lokalu wyborczego, na kogo oddały swój głos.
W przypadku ostatnich wyborów badanie to objęło aż 50 tysięcy osób!
Za organizację badania odpowiadała renomowana firma Ipsos, a w jego realizację zaangażowano ponad 1000 ankieterów i ankieterek.
Działali oni przed 500 komisjami obwodowymi, które zostały wylosowane spośród ponad 32 tysięcy w całym kraju. To bardzo ważne – ta próba jest reprezentatywna, co oznacza, że proporcje mieszkańców wsi, miast, aglomeracji czy województw zostały odpowiednio odwzorowane
Przykład: Jeśli 20% obywateli głosuje na wsi, to mniej więcej tyle samo lokali zlokalizowano na terenach wiejskich w badaniu.
To właśnie na podstawie takich danych media podają pierwsze szacunkowe wyniki – często z dokładnością +/- 2 pkt proc.
Gdy emocje po ogłoszeniu exit poll opadną, nadchodzi czas na late poll.
To nic innego jak korekta wyników exit poll, uwzględniająca prawdziwe dane spływające z komisji wyborczych.
Pierwszy late poll, publikowany zazwyczaj około północy, bazuje już na rzeczywistych wynikach z połowy wylosowanych komisji. To pozwala zmniejszyć margines błędu i zweryfikować szacunki exit poll.
Drugi late poll, pojawiający się około 2:00–3:00 w nocy, opiera się już na danych z 90% komisji, co pozwala zbliżyć się bardzo blisko ostatecznych rezultatów. Margines błędu? Już tylko 0,5 pkt proc.
Nasza redakcja również nie spała! Odwiedziliśmy wybrany lokal wyborczy, w którym także przeprowadzany został sondaż exit poll w powiecie żywieckim tym razem był to
Zespół Szkolno-Przedszkolny im. Janusza Korczaka na ul. Beskidzkiej 158 w Trzebini -Gmina Świnna.
Mieliśmy okazję obserwować pracę ankieterów, ich profesjonalne podejście oraz reakcje wyborców – jedni chętnie dzielili się swoim wyborem, inni przechodzili obojętnie lub z lekkim uśmiechem odmawiali odpowiedzi.
To zderzenie statystyki z ludzką codziennością – bardzo ciekawe doświadczenie!
Warto pamiętać, że zarówno exit poll, jak i late poll to ważne narzędzia w demokracji.
Dają obywatelom wstępny obraz tego, co wydarzyło się przy urnach, jeszcze zanim poznamy oficjalne dane z PKW.
Ale też – choć są precyzyjne – to nadal tylko prognozy, a nie ostateczne wyniki. Nie należy ich mylić z werdyktem wyborczym.
A Wy? Udzielaliście odpowiedzi w exit poll? A może mijaliście ankieterów pod lokalem? Dajcie znać w komentarzach!
To już pewne – Polacy pójdą ponownie do urn wyborczych 1 czerwca!
Wyniki late poll przygotowane przez Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsat News, oparte na danych z 50% komisji wyborczych, wskazują, że w drugiej turze zmierzą się:
Rafał Trzaskowski – 31,1% (exit poll: 30,8%)
Karol Nawrocki – 29,1%
To właśnie oni powalczą o najwyższy urząd w państwie – fotel Prezydenta RP!
Warto podkreślić, że late poll jest bardziej precyzyjny niż exit poll – różnica błędu to tylko 2–3 punkty procentowe.
Polacy pokazali, że emocje polityczne wciąż są bardzo silne, a scena polityczna w Polsce jest wyjątkowo zróżnicowana.
Zaskakująco wysoki wynik Sławomira Mentzena, mocna pozycja Trzaskowskiego, ale również bardzo niewielka różnica między nim a Karolem Nawrockim zwiastują zaciętą walkę w II turze.
Wybory prezydenckie 2025 to także znak, że obywatele szukają alternatyw, co widać po rozdrobnieniu głosów wśród kandydatów reprezentujących różne nurty ideowe – od lewicy, przez centrum, po prawicę i skrajną prawicę.
Oficjalne wyniki poznamy prawdopodobnie we wtorek rano, choć PKW nie wyklucza, że mogą pojawić się jeszcze w poniedziałek, późną nocą. Wszystko zależy od wyników zagranicznych komisji wyborczych – głosowanie odbywało się aż w 511 punktach za granicą!
Nie ma co ukrywać – czeka nas polityczny rollercoaster w nadchodzących dwóch tygodniach.
Obie strony będą walczyć o każdy głos, a mobilizacja wyborców będzie miała kluczowe znaczenie.
Czy frekwencja wzrośnie?
Czy niezdecydowani wyborcy poprą któregoś z finalistów?
Jak zachowają się sympatycy Mentzena, Hołowni, Biejat czy Zandberga?
To pytania, na które odpowiedź poznamy 1 czerwca. Ale jedno jest pewne – nasz głos naprawdę ma znaczenie.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie