
Spotkanie rozpoczęło się wyrównaną grą, jednak z lekkim wskazaniem na gości, którzy od początku narzucili bardziej zorganizowany rytm. Gospodarze – Bory Pietrzykowice – bronili się mądrze i niejednokrotnie próbowali zaskoczyć kontratakami, jednak bez skutecznego wykończenia.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, a emocje zaczęły narastać po przerwie. Przełom nastąpił w 75. minucie – precyzyjne uderzenie Lejawy zza pola karnego po szybkim rozegraniu akcji dało Stali prowadzenie 0:1. Mimo ambitnej postawy gospodarzy, to goście kontrolowali przebieg meczu do samego końca.
W doliczonym czasie gry wynik ustalił Kantyka, pewnie egzekwując rzut karny, czym przypieczętował awans swojego zespołu. Choć Bory zaprezentowały się walecznie, to różnica jakościowa i doświadczenie rywala dały o sobie znać w kluczowych momentach.
TS Stal‑Śrubiarnia Żywiec zrealizowała swój plan, pokazując dojrzałość taktyczną i skuteczność w decydujących fragmentach. Zespół z Pietrzykowic pokazał się z dobrej strony, szczególnie w defensywie, lecz brakowało im konkretów pod bramką przeciwnika.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie