Reklama

Spór o diety radnych w gminie Świnna

W pozornie spokojnej gminie Świnna, zazwyczaj pozostającej na uboczu medialnych sporów, wybuchła burzliwa debata o charakterze nie tylko finansowym, lecz również etycznym. Sprawa dotyczyła diet radnych – ich skokowego wzrostu latem 2024 roku oraz prób przywrócenia ich do wcześniejszego poziomu przez część opozycji.

Wszystko zaczęło się 11 lipca ubiegłego roku, kiedy Rada Gminy Świnna niemal jednogłośnie – przy dwóch nieobecnych – przegłosowała uchwałę znacząco podnoszącą wysokość diet. Przewodnicząca Rady, pani Alicja Kołtunowicz, otrzymała podwyżkę z 1300 zł do 2147 zł miesięcznie. Wiceprzewodniczący – Urszula Sanetra i Michał Kozieł – z 700 zł do 1933 zł, a przewodniczący komisji rewizyjnej i innych komisji stałych – do 1718 zł. Szeregowi radni zaś – z 700 zł do 1074 zł.

Choć podwyżki przeszły bez większego sprzeciwu w chwili głosowania, społeczna reakcja nie pozostawiła złudzeń co do nastrojów mieszkańców. Wkrótce po decyzji, gmina ogłosiła także podwyżkę opłat za odbiór odpadów oraz wzrost podatku od nieruchomości – co dla wielu mieszkańców było trudne do zaakceptowania.

Opozycja podnosi głos

29 listopada 2024 roku radny Jacek Kocoń, były kandydat na wójta, przypomniał, że to przewodnicząca Kołtunowicz wyszła z inicjatywą podwyżek. – „Jako Klub Radnych zostaliśmy wprowadzeni w błąd” – mówił Kocoń, wskazując na brak pełnej wiedzy o konsekwencjach finansowych. Według wyliczeń, koszt podwyżek wynosi około 130 tysięcy złotych rocznie.

W imieniu klubu radnych Kocoń złożył formalny wniosek o przywrócenie diet do poziomu sprzed lipcowej uchwały. Odpowiedź – a raczej jej brak – zmusiła radnych do oczekiwania aż do sesji zwołanej 25 marca 2025 roku.

Debata czy przesłuchanie?

Posiedzenie z marca miało przebieg niecodzienny. Przewodnicząca Kołtunowicz, pełniąc równocześnie rolę gospodarza sesji i nieformalnej komisji śledczej, przystąpiła do przesłuchania każdego z członków opozycyjnego klubu, pytając o kalkulacje oszczędności i proponowane inwestycje. – „To nie szkoła podstawowa” – skwitował radny Kocoń, przypominając, że w klubie obowiązuje reprezentacja, a nie indywidualna odprawa.

– „Czy radny to funkcjonariusz publiczny w służbie, czy pracownik, którego należy premiować?” – pytała retorycznie przewodnicząca, dodając, że dieta jest rekompensatą utraconych dochodów. Argumentacja nie przekonała wszystkich. Radny Marek Firlej przypomniał, że w czasie, gdy radnym podnoszono diety, lokalni sołtysi – zdaniem wielu równie istotni dla funkcjonowania wspólnoty – nie otrzymali żadnej podwyżki.

Głosowanie i refleksja

Ostateczne głosowanie zakończyło się wynikiem 10:5 – propozycja obniżki została odrzucona. Przewagę utrzymał obóz przewodniczącej. Jednakże sam przebieg debaty pozostawił wyraźny ślad – nie tylko w stenogramach, ale i w świadomości społecznej.

Radna Joanna Lejawa, nowa w radzie, nie kryła emocji. – „Sądzę, że wiele osób, które nas wybrały, czuje się dziś rozczarowanych. To miała być służba. Tymczasem ludzie śmieją się i pytają, za co tak naprawdę otrzymujemy pieniądze”.

Polityka lokalna w soczewce

Choć spór dotyczy lokalnego samorządu, jego znaczenie wykracza poza granice gminy. Jest odzwierciedleniem ogólnopolskiej debaty o transparentności, priorytetach budżetowych i odpowiedzialności za decyzje. W cieniu rosnących kosztów życia i inwestycyjnych niedoborów, każda złotówka przeznaczona na funkcjonowanie władzy publicznej staje się przedmiotem społecznej kontroli – coraz częściej wyrażanej nie tylko na zebraniach wiejskich, ale i w mediach społecznościowych.

Czy decyzja Rady Gminy Świnna była słuszna? Historia, a może kolejne wybory, ocenią to najlepiej.

Aplikacja dzikieradio.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .


Aplikacja na Androida

Aktualizacja: 08/04/2025 08:52
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Jarosław O. - niezalogowany 2025-04-08 12:19:26

    W całej sprawie śmieszne jest to, że wszyscy zagłosowali "za". To prawda, że komentarze opinii publicznej obudziły radnego Koconia, który od 20 lat sieje zamęt i bije pianę. Ludzie mu wytykali, że postąpił głupio, jednym głosowaniem mógł pokazać, że jest jedynym sprawiedliwy. Brakło logicznego myślenia- jak zawsze. Nikt w błąd wprowadzony nie został. Błąd był wizerunkowy. Radni mogli poczekać z podwyżkami aż coś zrobią się, udowodnia zaangażowanie działaniem. Niektórzy naprawdę pokazują że można, inni torpedują każdą inicjatywę. Żadnych działań. Żałosne jest, że niektórzy nie mogą się pogodzić z przegraną w demokratycznych wyborach. Zwrócę uwagę na KŁAMSTWO radnej z opozycji- odsyłam do artykułu w Kronice Beskidzkiej. Biedna, nowa radna nie wiedziała i nie wie, że dieta wpływa od roku na jej konto. Krytykom i niezorientowanym, proponuje zobaczyć oświadczenie majątkowe w którym ujęła (nawet zbyt wcześnie)dietę. Dostaje czy nie? Oceńcie Państwo sami.Jak można tak perfidnie kłamać? Ta Pani to prawdziwy obraz opozycji w Radzie Gminy Świnna. I nieprawdą jest, że ludzie są oburzeni podwyżkami. Oburzeni są głupotą i łażeniem od jednej gazety do drugiej, spacerami i przemyśleniami radnego. A czy podwyżki się należały ocenimy po działaniu.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    MIESZKANIEC Gminy . Bezstronny - niezalogowany 2025-04-08 13:03:50

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • MIESZKANIEC Gminy . Bezstronny - niezalogowany 2025-04-08 21:38:36

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo DzikieRadio.pl




Reklama
Wróć do