
Trwa przebudowa fragmentu drogi powiatowej w miejscowości Przybędza w powiecie żywieckim. Choć mieszkańcy od lat apelują o budowę chodnika, który miałby zwiększyć bezpieczeństwo pieszych, władze powiatowe nie przewidziały jego realizacji w ramach obecnej inwestycji. To decyzja, która wywołała falę niezadowolenia wśród lokalnej społeczności.
Zakres robót obejmuje około 200-metrowy odcinek ulicy 3 Maja – od skrzyżowania z ulicą Wajdową aż po rejon pętli autobusowej przy ul. Cesarka. Prace, które mają potrwać do lipca, wiążą się z całkowitym zamknięciem drogi i wyznaczeniem objazdów przez ulice Wajdową, Główną oraz Cesarską. Mimo tej skali utrudnień, dla wielu mieszkańców kluczowe znaczenie miała nadzieja na wyczekiwany od lat chodnik. Bezskutecznie.
- "Dolna część Przybędzy wciąż nie ma chodnika, ani nawet bezpiecznego pobocza. Zamiast inwestycji w bezpieczeństwo pieszych, postawiono tylko znaki ostrzegające o wypadkach i ograniczono prędkość do 30 km/h. To nie rozwiązuje problemu" – mówią mieszkańcy.
Ich frustrację potęguje fakt, że przez ten fragment drogi każdego dnia poruszają się dzieci, osoby starsze i piesi bez żadnej infrastruktury chroniącej ich przed ruchem samochodowym. W ostatnich latach dochodziło tu do niebezpiecznych zdarzeń drogowych.
Jak wyjaśnił Dariusz Szatanik, rzecznik Starostwa Powiatowego w Żywcu, celem inwestycji jest modernizacja nawierzchni i zwiększenie nośności drogi, nie zaś budowa infrastruktury dla pieszych.
-"Droga zostanie poszerzona do 5,5 metra, a na zakręcie nawet do 6,5 metra. W planie są pobocza o szerokości 0,5 m po obu stronach oraz lokalne poszerzenia w miejscach z barierami ochronnymi. Chodnika jednak nie przewidziano" – przekazał Szatanik.
Dodatkowe elementy, jak betonowe krawężniki czy zjazdy z kruszywa, mają poprawić techniczny standard drogi. Nie odnoszą się jednak do kwestii bezpieczeństwa pieszych, co budzi poważne obawy mieszkańców.
-"Mamy dość zapewnień. Chcemy realnych działań, które zapewnią naszym dzieciom i nam samym bezpieczeństwo na drodze. Wydaje się, że nasz głos jest po prostu ignorowany" – komentują.
Modernizacja drogi miała być szansą na poprawę nie tylko jakości infrastruktury, ale i warunków życia w Przybędzy. Dla wielu mieszkańców decyzja o rezygnacji z chodnika to zmarnowana okazja. W obliczu postępującej urbanizacji i wzrostu natężenia ruchu, takie rozwiązania jak edukacja drogowa czy znaki ostrzegawcze przestają być wystarczające.
Władze powiatowe pozostają jednak przy swojej decyzji. Pytanie, czy w przyszłości będą skłonne powrócić do tematu chodnika – zanim dojdzie do kolejnego tragicznego wypadku.
Żródło : Żywiecka Kronika Beskidzka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie