
W sobotnie popołudnie na boisku w Kalnej piłkarze Borów Pietrzykowice rozegrali kolejny mecz sparingowy, który z pewnością zapisze się w pamięci kibiców. Mimo intensywnych opadów deszczu, warunków bardziej przypominających jesienną szarugę niż letni sparing, zawodnicy obu zespołów stworzyli emocjonujące widowisko zakończone wysokim zwycięstwem Borów nad Rotuzem Bronów 6:3.
Podopieczni nowego szkoleniowca Borów wykazali się nie tylko solidnym przygotowaniem fizycznym, ale i zaskakującą lekkością w ofensywie. Na szczególne wyróżnienie zasłużył Adrian Dobija, który najpierw popisał się perfekcyjnie wykonanym rzutem wolnym, a następnie wykorzystał sytuację sam na sam po kapitalnym podaniu Michała Motyki.
Dwa trafienia dorzucił również Gabriel Duraj – pierwszy z rzutu karnego, drugi głową po dokładnym dośrodkowaniu. Listę strzelców uzupełnili Jakub Sołtysik, który dobił uderzenie Dobii, oraz sam Motyka, finalizując szybką akcję zapoczątkowaną przez Mateusza Zacnego.
Nie sposób pominąć właśnie Zacnego, który tego dnia był prawdziwym architektem ofensywy – trzy asysty i pełna kontrola tempa gry czynią go bezdyskusyjnym asystentem meczu.
Spotkanie, choć towarzyskie, miało wysoki poziom intensywności i stało się kolejnym dowodem na to, że forma Borów rośnie, a praca sztabu szkoleniowego przynosi efekty. Z takim przygotowaniem i mentalnością drużyna może z optymizmem patrzeć w stronę zbliżającego się sezonu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie