Reklama

Bobry w Pietrzykowicach - bitwa odradza się nad potokiem Wieśnik. Czy mieszkańcom uda się powstrzymać szkody?

Pietrzykowice, malownicza miejscowość położona nad potokiem Wieśnik, stała się areną nieoczekiwanej bitwy. Głównymi bohaterami tego dramatu są bobry, które swoją działalnością sieją postrach wśród mieszkańców.

Od ponad roku te pracowite gryzonie upodobały sobie okolice ulicy Kościuszki, od Szkoły Podstawowej aż po kompleks boisk LKS Bory. Ich nieustanne podgryzanie drzew doprowadziło do serii niebezpiecznych incydentów. Drzewa przewracające się na chodniki i jezdnie stały się codziennością. Wicestarosta żywiecki, Stanisław Kucharczyk, już rok temu alarmował:

"Bobry podgryzają okoliczne przydrożne drzewa, z których część przewraca się na chodnik, a nawet na jezdnię. W ostatnich miesiącach mieliśmy kilka takich przypadków. Staje się to coraz bardziej niebezpieczne. Szczęście, że nikomu nic się nie stało!"

W odpowiedzi na te zagrożenia, Starostwo Powiatowe w Żywcu zleciło przegląd drzew przy ulicy Kościuszki, a te najbardziej niebezpieczne zostały usunięte. Niestety, bobry nie zamierzają ustąpić. Ich działalność powoduje powstawanie rozlewisk, a same zwierzęta zaczęły przemieszczać się w inne rejony Pietrzykowic, powodując szkody na terenach prywatnych.

Pod koniec stycznia, po licznych skargach mieszkańców, władze gminne zorganizowały spotkanie z przedstawicielami Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska oraz Wód Polskich. Wójt Tadeusz Karolini przyznał:

"To spotkanie było dopiero początkiem rozmów dotyczących tego problemu. Niestety, nawet przy bardzo dobrych chęciach zarówno przedstawicieli RDOŚ, jak i Wód Polskich, nie ma jednej prostej recepty na rozwiązanie tego problemu."

Zaproponowane doraźne środki, takie jak siatkowanie zagrożonych drzew czy zastosowanie systemu przelewowego na tamach w celu obniżenia poziomu wody, nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Dodatkowo, dofinansowanie ze strony RDOŚ mogłoby nastąpić dopiero w 2027 roku, co nie zadowala mieszkańców.

Najbardziej krytyczna sytuacja panuje na potoku Wieśnik przy ulicy Kościuszki. Rozlewisko bezpośrednio zagraża drodze powiatowej, a podgryzione drzewa stanowią realne niebezpieczeństwo dla przechodniów. Przewodnicząca Ewelina Kliś zaapelowała do mieszkańców:

"Bardzo proszę o wstrzymanie się z nasypywaniem ziemi w pobliżu tam, ponieważ powoduje to spiętrzenie wody i zwiększa ryzyko zalania. Dopóki nie wdrożymy skutecznych rozwiązań, takie działania jedynie komplikują sytuację i zagrażają naszemu bezpieczeństwu."

Mieszkańcy Pietrzykowic czują się bezradni wobec rosnącego zagrożenia. Czy uda się znaleźć skuteczne rozwiązanie tego problemu, zanim dojdzie do tragedii?

Aplikacja dzikieradio.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .


Aplikacja na Androida

Aktualizacja: 07/03/2025 13:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo DzikieRadio.pl




Reklama
Wróć do