
W sercu Beskidów, gdzie natura od wieków splata się z historią, Żywiec i jego okolice stają przed wyzwaniem, które dotyka wiele polskich miast – postępującą betonozą przestrzeni publicznej. Coraz więcej terenów zielonych ustępuje miejsca kostce brukowej, asfaltowi i betonowym placom.
Jednym z najbardziej wymownych przykładów tej tendencji jest żywiecki rynek, który w letnie dni przypomina rozgrzaną do czerwoności patelnię. Nawet ustawione w gigantycznych donicach klomby oraz fontanny nie są w stanie zrekompensować braku naturalnej zieleni, która mogłaby zapewnić cień i obniżyć temperaturę otoczenia.
Eksperci alarmują, że nadmierne stosowanie betonu w miastach prowadzi do tzw. efektu miejskiej wyspy ciepła. Brak drzew i terenów zielonych powoduje, że latem temperatura w centrach miast jest znacznie wyższa niż w okolicznych, mniej zurbanizowanych obszarach. Żywiec, słynący z bliskości gór i otaczających go lasów, jeszcze do niedawna oferował mieszkańcom naturalną ulgę w upalne dni. Z roku na rok betonowe powierzchnie nagrzewają się do stopnia, że spacery po rynku stają się mało komfortowe.
Betonizacja przestrzeni publicznych to zjawisko widoczne nie tylko w Żywcu, ale również w innych miejscowościach powiatu żywieckiego. W wielu miejscach parki i skwery ustępują miejsca nowym inwestycjom infrastrukturalnym, a tam, gdzie planuje się rewitalizacje, często pomija się aspekt zieleni na rzecz nowoczesnej, ale surowej zabudowy.
Władze lokalne podkreślają, że starają się dbać o równowagę między rozwojem infrastrukturalnym a potrzebą ochrony zieleni. Pojawiają się jednak pytania, czy w przyszłych projektach faktycznie uwzględni się ekologiczne podejście do zagospodarowania przestrzeni miejskiej.
Rozwiązaniem nie jest rezygnacja z modernizacji, ale o to, by projektować miasta w sposób przemyślany. W Europie coraz więcej mówi się o 'miastach gąbkach', gdzie roślinność i tereny zielone odgrywają kluczową rolę w adaptacji do zmian klimatu. Czy Żywiec może podążyć tą drogą?
Mieszkańcy, zwłaszcza ci, którzy pamiętają bardziej zielone oblicze miasta, wyrażają swoje obawy. Wielu z nich podkreśla, że rozwój nie powinien odbywać się kosztem środowiska.
Powiat żywiecki od lat uchodzi za miejsce, w którym natura jest jednym z największych atutów. Jednak jeśli proces betonizacji nie zostanie zatrzymany, miasto i region może stracić swój unikalny charakter.
Pytanie, które zadaje sobie wielu mieszkańców, brzmi: czy kolejne inwestycje w regionie będą projektowane z myślą o zachowaniu zieleni, czy też Żywiec pójdzie w ślady innych polskich miast, gdzie priorytetem są twarde nawierzchnie i nowoczesna zabudowa?
Odpowiedź na to pytanie zależy nie tylko od decyzji władz, ale także od samych mieszkańców, których głos może wpłynąć na kształtowanie przyszłości miasta.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie