
W społecznym dyskursie o profilaktyce raka piersi najczęściej padają słowa kierowane do kobiet: „badaj się”, „nie zwlekaj”, „ucz się samobadania”. Dostępne są liczne materiały instruktażowe, filmy edukacyjne, a nawet warsztaty z wykorzystaniem specjalistycznych fantomów, na których można nauczyć się rozpoznawania niepokojących zmian. Jednak rzadziej mówi się o roli, jaką w tym procesie mogą – i powinni – odgrywać mężczyźni.
Tymczasem niejedna historia wykrycia nowotworu piersi zaczyna się właśnie od partnera. To mężczyzna, który zauważył zmianę, który – często nieświadomie – zareagował na dotykowy sygnał alarmowy, bywa tym, kto pierwszy kieruje kobietę do lekarza. Czasem wystarczy jeden gest, by rozpocząć walkę, która może uratować życie.
28 czerwca na żywieckim rynku, w ramach lokalnej inicjatywy zdrowotnej, mężczyźni będą mieli niepowtarzalną okazję doświadczyć, czym naprawdę jest guz piersi. Przy specjalnie przygotowanym stanowisku Żywieckiego Klubu Amazonek będzie można – dosłownie – „poczuć” różnicę. Nowoczesne fantomy medyczne odwzorowują realistycznie tkankę piersi i zmiany nowotworowe, które można wyczuć palcami.
To doświadczenie może być nie tylko edukacyjne, ale i transformujące. Bo kobiece zdrowie nie powinno być wyłącznie kobiecą troską. Mężczyźni – partnerzy, mężowie, ojcowie, bracia – mają ogromny wpływ na to, czy ich bliskie kobiety zdecydują się na diagnostykę, badanie cytologiczne czy naukę samobadania piersi.
To zaproszenie nie jest wyłącznie gestem w stronę mężczyzn – to wyraz głębokiego przekonania, że skuteczna profilaktyka opiera się na relacjach, empatii i współodpowiedzialności.
28 czerwca będzie można także skorzystać z cytobusu i wykonać bezpłatną cytologię. Tego dnia na żywieckim rynku zdrowie stanie się wspólną sprawą – nie tylko kobiet, ale i mężczyzn, którzy są gotowi stanąć przy swoich partnerkach również w tej najważniejszej roli: strażników życia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie