
Na terenie powiatu żywieckiego wciąż przebywa około 380 uchodźców z objętej wojną Ukrainy, którzy znaleźli schronienie w Polsce. Zakwaterowanie tych osób jest finansowane ze środków rządowych, jednak zasady wsparcia uległy zmianie, zmuszając część uchodźców do partycypacji w kosztach pobytu.
Liczbę uchodźców w powiecie żywieckim potwierdził Tomasz Baron, sekretarz powiatu, odpowiadając na zapytanie radnej Bogumiły Lach. Jak wyjaśnił, osoby te rozmieszczone są w 17 hotelach, pensjonatach i ośrodkach wczasowych, z którymi Starostwo Powiatowe w Żywcu podpisało umowy. Niektóre z tych obiektów goszczą uchodźców od blisko trzech lat.
Obecna liczba uchodźców jest znacznie niższa niż w szczytowym okresie maja i czerwca 2022 roku, kiedy to w powiecie żywieckim zakwaterowanych było aż 1800 osób. Wówczas wielu Ukraińców przebywało w prywatnych domach, korzystając z gościnności mieszkańców regionu.
Od lipca 2024 roku wprowadzono nowe zasady przyznawania wsparcia na zakwaterowanie. Po 120 dniach pobytu uchodźcy zobowiązani są do pokrycia części kosztów:
- między 120 a 180 dniem – uchodźcy płacą 50% kosztów, jednak nie więcej niż 40 zł dziennie na osobę.
- po 180 dniach – koszty wzrastają do 75%, z limitem 60 zł dziennie na osobę.
Mimo tych zmian niektóre grupy nadal mogą liczyć na pełne finansowanie pobytu. Zwolnieni z opłat są m.in.:
- osoby z orzeczeniem o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności i ich opiekunowie,
- kobiety powyżej 60. roku życia i mężczyźni powyżej 65 lat,
- kobiety w ciąży oraz matki wychowujące dzieci do 12. miesiąca życia,
- osoby samotnie wychowujące troje lub więcej dzieci,
- opiekunowie tymczasowi.
Według danych Starostwa Powiatowego w Żywcu, od początku kryzysu uchodźczego region otrzymał około 50 milionów złotych na zakwaterowanie obywateli Ukrainy. Środki pochodzą z budżetu wojewody śląskiego, do którego samorząd składa comiesięczne zapotrzebowanie finansowe.
Jednak, jak podkreślił wicestarosta żywiecki Stanisław Kucharczyk, pieniądze te nie obejmują kosztów administracyjnych. – Nie dostajemy żadnych dodatkowych środków na wynagrodzenia dla pracowników starostwa, którzy muszą zajmować się obsługą i rozliczaniem tego dofinansowania – zaznaczył.
Mimo wyzwań finansowych lokalne władze podkreślają, że nadal będą dążyć do zapewnienia godnych warunków dla uchodźców, jednocześnie monitorując skutki nowych zasad finansowania.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie