
Sprostowanie : W trakcie pisania artykułu nałożyły się dwie informacje, z dwóch różnych acz wiarygodnych źródeł, podające tę samą miejscowość oraz tę samą ulicę co wprowadziło redakcję w błąd. W trakcie zdarzenia nie było żadnych ofiar śmiertelnych.
W nocy ze środy na czwartek w miejscowości Korbielów, wybuchł pożar drewnianego budynku mieszkalnego. Ogień pojawił się przy ulicy Beskidzkiej i szybko rozprzestrzenił na wiatę oraz poddasze domu. Strażacy otrzymali zgłoszenie o godzinie 23:31, a na miejsce natychmiast skierowano osiem zastępów straży pożarnej.
Po dotarciu ratowników okazało się, że w pobliżu płonącego budynku znajduje się kolejny obiekt mieszkalno-gospodarczy, który był zagrożony. Strażacy natychmiast rozpoczęli akcję gaśniczą, podając cztery prądy wody – trzy bezpośrednio na płonące poddasze i wiatę, a jeden w celu ochrony sąsiedniego budynku. Pogotowie Energetyczne odcięło dopływ prądu do obiektu, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się zagrożenia.
W ramach działań ratowniczych usunięto spalone meble i wyposażenie wnętrza, a następnie dokładnie przewietrzono pomieszczenia. Ratownicy przeprowadzili także szczegółową inspekcję za pomocą kamery termowizyjnej oraz detektora tlenku węgla, aby upewnić się, że nie ma ukrytych zarzewi ognia. Częściowo rozebrano również dach – około 60 metrów kwadratowych poszycia oraz nadpaloną więźbę dachową.
Akcja zakończyła się o godzinie 3:01, jednak dla służb śledczych to dopiero początek dochodzenia. Śląska policja nie wyklucza żadnej hipotezy, w tym zaprószenia ognia czy zwarcia instalacji elektrycznej.
Pożary drewnianych budynków w górskich rejonach Polski stanowią poważne zagrożenie, szczególnie zimą i wczesną wiosną, gdy piece oraz instalacje grzewcze pracują na pełnych obrotach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie