Reklama

Samotny triumf na dachu świata: Piotr Krzyżowski zdobywa Makalu bez tlenu i wsparcia Szerpów

Makalu (8485 m n.p.m.), 19 maja 2025 r., godz. 8:55 czasu nepalskiego – To była samotna walka z wysokością, zimnem i własnymi słabościami. Piotr Krzyżowski, jeden z czołowych polskich himalaistów, stanął na wierzchołku swojego ósmego ośmiotysięcznika – Makalu. Wejście, zrealizowane bez użycia dodatkowego tlenu i bez pomocy Szerpów, to kolejny imponujący krok w jego konsekwentnie budowanej karierze wysokogórskiej.

 

Krzyżowski, urodzony w 1979 roku w Jeleśni, znany jest z etycznego podejścia do wspinaczki – samotnie, bez wsparcia, w stylu czystym. Lista jego dotychczasowych osiągnięć robi wrażenie: Gasherbrum II, Broad Peak, K2, Nanga Parbat, Gasherbrum I, a także pełna Korona Karakorum zdobyta w zaledwie trzy lata. W maju 2024 roku zrealizował niezwykły wyczyn: w odstępie dwóch dni zdobył Lhotse i Mount Everest, również bez dodatkowego tlenu i bez pomocy tragarzy wysokogórskich.

 

Makalu, piąta najwyższa góra świata, to kolejny klejnot w jego koronie. Zdobycie tego szczytu w samotnym stylu to nie tylko wyczyn sportowy, ale też manifest niezłomnej pasji i wiary w sens wspinania się na własnych warunkach.

 

Jego droga do Himalajów prowadziła przez Tatry – latem i zimą – a potem Alpy, Kaukaz, Pamir i Tienszan. Wraz z Mariuszem Hatalą dokonał również zimowego wejścia na Chan Tengri, uznanego za pierwsze polskie zimowe wejście na ten siedmiotysięcznik. Za ten wyczyn duet został uhonorowany nagrodą Taternika im. Jerzego Kukuczki za najlepsze przejście wysokogórskie w 2019 roku.

 

Nie był to jedyny raz, gdy Krzyżowski stanął na podium alpinistycznych wyróżnień. W 2023 roku, razem z Hatalą i Radosławem Woźniakiem, otrzymał prestiżową nagrodę Kolosy w kategorii „Alpinizm” za zdobycie Broad Peaka i K2 w odstępie zaledwie dziewięciu dni.

 

Dziś jego nazwisko staje się symbolem współczesnego, świadomego himalaizmu – opartego na sile charakteru, cierpliwości i głębokim szacunku dla gór. Piotr Krzyżowski nie tylko przesuwa granice własnej wytrzymałości – przypomina, że prawdziwa wspinaczka to nie walka z górą, ale z samym sobą.

Aplikacja dzikieradio.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .


Aplikacja na Androida

Aktualizacja: 16/05/2025 15:01
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo DzikieRadio.pl




Reklama
Wróć do