
W minioną niedzielę entuzjaści gór po raz szósty spotkali się w ramach cyklu „Wyjść w Góry – Poznajemy Nasze Szlaki”. Tym razem szlak poprowadził ich ku malowniczej Rysiance, a następnie na Halę Lipowską, gdzie zgodnie z tradycją odwiedzono schronisko, by skosztować legendarnych pierogów z jagodami – dania, które od lat przyciąga wędrowców równie skutecznie, co widoki.
Dopisała zarówno pogoda, jak i frekwencja – wśród uczestników znalazły się liczne rodziny z dziećmi, a najmłodszy turysta miał zaledwie niespełna dwa lata. Atmosferę wędrówki ożywiał także czarno-biały Border Collie o imieniu Iskier, który dzielnie towarzyszył grupie na całej trasie.
O bezpieczeństwo dbali ratownicy GOPR Beskidy – Marta i Zuza – wraz z przewodnikiem Robertem, który co jakiś czas zatrzymywał grupę, by opowiedzieć historie i anegdoty o beskidzkich szlakach. Pokonana trasa liczyła 15 kilometrów, a tempo dostosowano do możliwości wszystkich uczestników – od zaprawionych piechurów po najmłodszych odkrywców.
Spotkania z cyklu to nie tylko aktywność fizyczna, lecz także okazja do poznania mniej uczęszczanych ścieżek, wymiany doświadczeń i zawiązywania nowych znajomości. Tym razem do grupy dołączyli także turyści z Bielska, którzy śledzą inicjatywę w mediach społecznościowych.
Organizatorzy zapowiadają, że kolejne wyjście odbędzie się 21 września – każdy, kto ceni góry i dobrą atmosferę, jest mile widziany.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie