
Już w 5. minucie wynik otworzył Adrian Duraj, który tego dnia znajdował się w znakomitej formie. Chwilę później, bo w 6. minucie, Gabriel Duraj podwyższył prowadzenie, wyraźnie ustalając ton rywalizacji. Kolejne bramki padały w krótkich odstępach czasu: Paweł Duraj w 24. minucie oraz ponownie Adrian Duraj w 28. minucie. Przed przerwą Adrian Duraj skompletował hat-tricka, zamieniając na gola kolejną akcję ofensywną w 40. minucie meczu.
Druga połowa to kontynuacja dominacji gospodarzy. W 60. minucie Gabriel Duraj zdobył swoją drugą bramkę, a wynik spotkania ustalił w 75. minucie Mikołaj Pindel, wykorzystując zamieszanie w polu karnym rywali. Soła Rajcza, mimo prób kontrataków, nie była w stanie znaleźć sposobu na dobrze zorganizowaną defensywę Pietrzykowic.
Spotkanie poprowadził doświadczony skład sędziowski: Alan Motyka jako sędzia główny, wspierany na liniach przez Wojciecha Sajbora i Bartłomieja Baszuka. W ich ocenie mecz przebiegał w sportowej atmosferze, mimo wysokiej porażki gości.
W tabeli LKS Bory Pietrzykowice umocniły swoją pozycję w górnej części stawki, zajmując 7. miejsce z dorobkiem 28 punktów, bilansem bramek 45-34 i realnymi szansami na awans o kolejne miejsca. Dla LKS Soły Rajcza sytuacja staje się coraz trudniejsza – 13. pozycja, tylko 11 punktów i niepokojąco wysoka liczba straconych bramek (53) wskazują na pilną potrzebę zmian w organizacji gry zespołu.
Wygrana Pietrzykowic może stać się impulsem do jeszcze lepszych występów w końcówce sezonu. Zespół pokazał, że ma potencjał zarówno w ofensywie, jak i organizacji gry, co przy odpowiednim prowadzeniu przez trenera Sebastiana Komrausa może zaprocentować w kolejnych spotkaniach. Dla Soły Rajcza, pod wodzą trenera Damiana Kaźmierczaka, nadchodzące kolejki będą walką o utrzymanie w lidze, a poprawa gry w defensywie wydaje się być kluczowa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie