Burza w Borach Pietrzykowice! Trener Ryszard Kłusek odchodzi z hukiem

To koniec pewnego rozdziału w historii Borów Pietrzykowice. Ryszard Kłusek, doświadczony szkoleniowiec, który prowadził drużynę przez ostatnie pięć miesięcy, zrezygnował z funkcji trenera, nie kryjąc przy tym ogromnego rozczarowania. W ostrych słowach podsumował sytuację w klubie, uderzając w piłkarzy i organizację zespołu.

Nie może być tak, że zawodnicy rządzą klubem. Ja na pewno nie będę firmował takiego dziadostwa! – grzmiał Kłusek w rozmowie z portalem Beskidzka Piłka.

Frustracja, bunt i brak profesjonalizmu

Decyzja trenera była konsekwencją długotrwałych problemów, jakie narastały w zespole. Kłusek nie owijał w bawełnę – pod jego wodzą drużyna zaliczyła świetny start, wygrywając pięć meczów z rzędu, ale zamiast dalszego rozwoju przyszło… rozprężenie.

Zawodnicy przestali trenować, frekwencja na zajęciach spadła do 30-50 procent! Już w październiku i listopadzie było źle, ale myślałem, że po przerwie zimowej sytuacja się poprawi. Niestety, było tylko gorzej. W styczniu, gdy ruszyliśmy z przygotowaniami do rundy wiosennej, nadal brakowało piłkarzy na treningach. Nie mogliśmy nawet zebrać się na sparing! – mówił rozgoryczony trener.

To jednak nie koniec problemów. Jak przyznał Kłusek, napięcia w klubie nie dotyczyły tylko samej drużyny. Relacje na linii zarząd – piłkarze również pozostawiały wiele do życzenia.

– Nie chciałem się poddawać, ale czara goryczy się przelała. Zarząd zachował się wobec mnie honorowo, ale zawodnicy? Najpierw narzekali na prezesa, potem na zarząd, teraz na mnie. To absurd! – stwierdził Kłusek.

"Nie będę się kopał z koniem"

Były już trener Borów Pietrzykowice znany jest z tego, że nie gryzie się w język. Nie inaczej było tym razem.

Jest klub w Klasie Okręgowej, a nie potrafi się zorganizować na trening czy sparing. To jest absurd! Nie będę się kopał z koniem, bo z koniem na kopyta jeszcze nikt nie wygrał – podsumował ostro.

Doświadczony trener nie zostanie długo bez pracy

Choć jego przygoda z Borami Pietrzykowice zakończyła się rozczarowaniem, Kłusek to szkoleniowiec z ogromnym doświadczeniem. W rundzie wiosennej sezonu 2023/2024 prowadził Maksymiliana Cisiec, a wcześniej pracował m.in. w takich klubach jak Wilamowiczanka Wilamowice, Drewiarz Jasienica, Kuźnia Ustroń, LKS Czaniec, Czarni-Góral Żywiec, MRKS Czechowice-Dziedzice, Pasjonat Dankowice, Beskid Skoczów czy Podbeskidzie II Bielsko-Biała.

Pracował także w roli trenera i asystenta w Flocie Świnoujście, Wiśle Puławy i Pogoni Siedlce. W 2018 roku prowadził czeską ekipę TJ Lokomotiva Petrovice.

Czy po tak głośnym odejściu Bory Pietrzykowice zdołają się podnieść? Czy uda się im znaleźć trenera, który zapanuje nad sytuacją? Jedno jest pewne – ta historia jeszcze się nie skończyła!

Aplikacja dzikieradio.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android .


Aplikacja na Androida

Aktualizacja: 05/03/2025 08:49

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Wróć do