
W nocy z 6 na 7 lipca, równo o północy, Polska tymczasowo przywraca kontrole graniczne z Niemcami i Litwą. Decyzję ogłosił minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak po odprawie z wojewodami i przedstawicielami służb. W gotowości do działania pozostaje 1800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, policji, Żandarmerii Wojskowej oraz Wojsk Obrony Terytorialnej.
Kontrole mają być prowadzone w 52 miejscach na granicy z Niemcami oraz w 13 na granicy z Litwą. Będą wyrywkowe, a ich celem jest zwiększenie bezpieczeństwa i ograniczenie nielegalnej migracji.
– Jesteśmy przygotowani. Otrzymaliśmy meldunki ze wszystkich służb – poinformował minister Siemoniak. Komunikat o przywróceniu kontroli został także wysłany przez Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.
Funkcjonariusze będą koncentrować się na busach oraz pojazdach przewożących większą liczbę osób, zwłaszcza tych z przyciemnionymi szybami. Jak podkreślił ppor. Konrad Szwed z Komendy Głównej Straży Granicznej, celem nie jest wprowadzenie barier ani szlabanów znanych sprzed przystąpienia Polski do strefy Schengen. Samochody będą przejeżdżały płynnie, a kontrole będą oparte na analizie ryzyka.
Wszyscy podróżni zobowiązani są do posiadania fizycznego dowodu osobistego lub paszportu – dokumenty elektroniczne w aplikacji mObywatel nie będą honorowane.
Dodatkowo, z innych regionów Polski delegowani zostaną funkcjonariusze Straży Granicznej, wspierani przez policję i WOT. Na granicach mogą pojawić się pasy zwalniające oraz ręczne sygnały do spowolnienia ruchu.
Nielegalne przekroczenie granicy w miejscu niedozwolonym wiąże się z konsekwencjami – od grzywny w wysokości 500 zł (art. 49a Kodeksu wykroczeń) po karę pozbawienia wolności do 3 lat (art. 264 §2 Kodeksu karnego).
Przywrócenie kontroli to reakcja na wzrost liczby cudzoziemców zatrzymywanych na granicy z Litwą – do końca czerwca 2025 r. zatrzymano już 412 osób, co niemal dorównuje całorocznemu wynikowi z 2024 roku. Wcześniej podobne działania podjęły władze niemieckie, które od października 2023 r. prowadzą kontrole na granicy z Polską, argumentując to potrzebą ograniczenia migracji.
Na niektórych odcinkach granicy pojawiły się także osoby związane z tzw. Ruchem Obrony Granic, który deklaruje obywatelską ochronę granicy przed nielegalnymi przekroczeniami.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie